Panorama Śremu
Mimo dowodów, ciągle trudno nam uwierzyć, że aparaty fotograficzne w XIX i na początku XX wieku miały możliwość rejestracji obrazów o ogromnym zasięgu. Jeśli cokolwiek mogło ograniczyć fotografa, to tylko jego inwencja i śmiałość, a tych – jak widać na pocztówkach – nie brakowało. Wdrapywali się na dachy wysokich budynków, by jak najszerzej, jak najpełniej czy też jak najbardziej zaskakująco ująć miasto. Dziś, kontemplując ich akrobatyczne nieraz wyczyny, możemy jedynie zastanawiać się na jaki to konkretnie budynek się wspięli, by wykonać dane ujęcie. Czasem to oczywiste, a czasem zagadkowe, zwłaszcza gdy trudność sprawia określenie czasu powstania fotografii. Niestety, nikt nie miał zwyczaju drukowania na pocztówce daty wykonania zdjęcia.
Zdecydowanie ulubionym tematem fotografii panoramicznych była Warta, a raczej miasto rozwijające się wzdłuż jej brzegów. Odkąd powstała wieża ciśnień w 1909 roku ambitni fotografowie uzyskali największy możliwy zasięg dla swoich widoków. Drugim klasycznym panoramicznym ujęciem był wizerunek miasta od drugiego lub trzeciego mostu, tj. od północnego wschodu. Ujęcie z trzeciego mostu pozwalało jedynie uchwycić sylwetę fary, za to uroku takim widokom dodawały nierzadko kolorowane „okoliczności przyrody”. Ale są też ujęcia „bez wody”: z dachu bloków urzędniczych na prawobrzeżne centrum czy z młyna parowego Muślewskich na Stare Miasto.
[
Zamknij]